Home › Forums › Nowe › Historia naszego miasta › Na wirażu historii – nowianie znani i nieznani… › Reply To: Na wirażu historii – nowianie znani i nieznani…
Dom w drodze do nieba… żyć miłością …
Wspaniałą osobą godną przypomnienia na naszym portalu jest siostra Mariola Mierzejewska, mieszkanka Nowego a pracująca w dalekiej Zambii – 37 km od Lusaki- Domu Dziecka w Kasisi, do niedawna był sierocińcem i ma ok. 270 podopiecznych. Do Kasisi dzieciaki trafiają z różnych środowisk. Najczęściej są to sieroty jak i dzieci porzucone przez rodziców. Zabierane są ze szpitali lub z ulicy! Przez szereg przykrych doświadczeń są to dzieci pełne cierpienia i bólu.W tym Domu Dziecka prowadzonym przez dyrektorkę siostrę Mariolę ich los ma szansę się odmienić . Siostry i wolontariusze zapewniają im podstawowe środki które są niezbędne do życia i rozwoju ,otaczają je miłością i opieką ,tak by mogły poczuć się jak w rodzinie .W Kasisi są dzieci chore na malarię,gruźlicę, różnego rodzaju zakażenia,ale szczególnie na HIV i AIDS.Dzieci bez nadziei na lepsze jutro. Bardzo wspomaga w Kasisi redaktor programów religijnych Szymon Hołownia który założył fundację i jest tam częstym gościem. Dzieci są tam szczęśliwe i nie są osamotnione. Zapewne wszyscy jeszcze pamiętamy małą Nelly której życie uratowała w ostatnim momencie siostra Mariola. Nelly była chora na guza mózgu, w Zambii była operowana ,ale dopiero przywieziona do Polski do Grudziądza na operację wycięcia guza ,sprawiło że Nelly przeżyła. Siostra Mariola to ciepła i przemiła osoba, nie bojąca się ciężkiej pracy , chorób, i życia w dalekim Kasisi w Zambii .Wszystkie siostry „stają na głowie” żeby dzieci mieli szansę przeżyć kolejny dzień, tydzień i miesiąc . Te dzieci rozumieją i wiedzą że dostali najważniejszą rzecz w życiu – możliwość samostanowienia. Kasisi to miejsce po prostu pozytywne,z mnóstwem uśmiechu , żartu, przytulania i spokoju.Tym ludziom należy się nasz największy szacunek, zrozumienie i wsparcie.Najbardziej boli wszystkich gdy któreś z dzieci umiera. Kładzie się je w malutkim pomieszczeniu nazywanym Kaplicą Odpoczynku. Tego samego dnia tuż za murem jest cmentarz, tam odprowadzają koleżankę lub kolegę wszystkie dzieci. Tu w Kasisi znika czas przeszły i czas przyszły! tu jest teraźniejszość! To miłość pomnożona przez codzienność ,zamiana beznadziei w nadzieję ,przy pomocy takiej osoby jak siostra Mariola i jej personel , kochanych przez wszystkich , modlą się by Bóg otworzył ludzkie serca! Tylko wtedy człowiek staje się zdolny do największych poświęceń. Dom Dziecka w Kasisi działa wyłącznie dzięki ofiarności ludzi dobrej woli. Wspomniana i wspaniała siostra Mariola zapewnia tym dzieciom nadzieję na lepsze jutro….