- This topic has 12 replies, 4 voices, and was last updated 10 years, 10 months ago by
Bogumiła.
- AuthorPosts
- 30 listopada 2013 at 21:55 #299
Bogumiła
KeymasterJednym z większych problemów w Polsce ale także i w Nowem jest bieda i zwolnienia z pracy. Nasze społeczeństwo nie chce widzieć biedy i tego zagrożenia , jest ona nieprzyjemna, poniżająca, oznacza niedolę i nieszczęścia, zagraża dobremu samopoczuciu. Jednak nie trzeba być wielkim obserwatorem by nie zauważyć skutki biedy. Jest coraz więcej samobójstw,coraz więcej rozwodów i rozstań, coraz więcej wyjazdów zagranicę. To wszystko potęguje coraz więcej dramatów w rodzinie .Ludzie starsi dotknięci są może mniej biedą niż młodzi , jednak ich sytuacja jest trudniejsza. Nie są już w stanie pracować, dorabiać , muszą więcej pieniędzy wydawać na leki.Dla młodych ludzi bardzo często jedynym rozwiązaniem jest działalność nielegalna czyli na czarno lub umowy śmieciowe! Samobójstwa z biedy – to temat tabu! Specjaliści biją na alarm,dane dotyczące samobójstw są niepokojące ,wręcz tragiczne.Ludzie młodzi coraz bardziej są zdesperowani! Widać to także w ostatnim czasie w Nowem. Zwolnienia z Fabryki Mebli to szok, brak innej pracy, perspektyw na życie w której człowiek sobie nie radzi , to efekt że coraz więcej osób popełnia samobójstwo. Poszukują pracy, do tego długi których nie mogą spłacić potęgują myśli samobójcze. Czują że przegrali życie, odczuwają że są kompletnym zerem! Bardzo często towarzyszy temu alkohol,depresja, choroby psychiczne oraz przemoc w rodzinie.Zdaniem ekspertów te alarmujące dane to porażka państwa i polityki społecznej. Czas najwyższy na radykalne zmiany, póki nie jest za późno….
2 lutego 2014 at 17:18 #1291zimmek
KeymasterJuż jest za późno, jeżeli na rynku pracy w ogóle się coś zmieni to minie kilka dekad. Nasze, szczególnie w Nowem przedsiębiorstwa są w niewłaściwych rękach, gdzie mieszkańcy Nowego nie mają żadnych praw do zarządzania nimi. Efekt to firmy które chcą tylko z Nowego wyciągnąć pieniądze, źle traktując pracowników, płacąc im tyle ile trzeba, czyli minimum lub troszkę więcej. To się nie zmieni.
2 lutego 2014 at 17:35 #1294Bogumiła
KeymasterDlatego coraz więcej młodych rodzin wyjeżdża za granicę…
3 lutego 2014 at 13:13 #1326Joanna Beżyk
ModeratorProblemem jest nie tylko bezrobocie, ale także najniższe stawki. Bo mimo, że jest się osobą pracującą to ciężko jest przeżyć od jednego miesiąca do drugiego. Ceny rosną za jedzenie, paliwo, itd., opieki medycznej prawie ze nie ma ( bo jak nazwać to opieką jak do kardiologa trzeba czekać 1,5 roku ). A za granicą jest i pensja większa, że jedna pracująca osoba w rodzinie zapewni byt i nawet drobne wakacje, o leczenie nie musimy się martwić ( w Niemczech to apteka przyjedzie nawet do domu i to za free).
Nie wyjeżdżamy za granicę do pracy – bo w Polsce jest bezrobocie – tylko wyjeżdżamy bo w Polsce nie da się normalnie żyć – wszystko jest nie tak jak powinno.3 lutego 2014 at 17:08 #1331Agnieszka Dąbrowska
Keymaster….Bo ponoć w Polsce trzeba mieć łeb do interesów i poszukać ten złoty środek, który zapewni nam dobrobyt – w znaczeniu „wystarczy, by przeżyć i nie (o)szaleć”….. zastanawiam się – czy nie umiem już myśleć, czy może nie mam głowy do interesów…..A może mi po prostu nie chce się myśleć, bo robię to 24 na dobę…. Niby pracę można znaleźć wszędzie, tylko trzeba mieć oczy i uszy otwarte….no i łeb na karku, niekoniecznie szerokie plecy..hmm, to nie moja opinia, ale tak się też w Nowem mówi..
Bardzo chciałabym uwierzyć w to, że nie będzie konieczny wyjazd do innego miasta (nie wspomnę o wyjeździe za granicę..)…3 lutego 2014 at 17:46 #1338zimmek
KeymasterŻadnego interesu w Nowem nie rozkręcisz bo Nowe jest bez środków do życia. Można oczywiście produkować na eksport… tu jest szansa, ale po co..ryzykować w tym chorym kraju. Lepiej wyruszyć tam gdzie świat jest prostszy.
Dla mnie wyznacznikiem braku zmian w tym mieście jest brak pomocy mieszkańcom, brak próby zatrzymania ich na siłę. Być może tego władze nie dostrzegają, ale tak jak pisałem już wielokrotnie, przysłowiowe 100 zł mniej w czynszu to już jakaś minimalna pomoc. Nie liczę oczywiście na to w tym kraju.
Nowe wyludni się bardzo szybko, tym bardziej, że niepokojące są wiadomości dla jednej z większych firm w Nowem.3 lutego 2014 at 21:40 #1358Bogumiła
KeymasterCzy Nowe jest jeszcze miastem stolarzy?
Od bardzo wielu lat Nowe uchodziło za miasto stolarzy.Pod patronatem wojewody pomorskiego kiedyś w mieście istniało 90 zakładów meblarskich,były tartaki,zakład wikliniarski 85% produkcji na eksport do Gdańska. Nasi przodkowie potrafili produkować meble,kosze ,piwo itp. miasto miało przystań dla statków rzecznych.W 1887 ruszył tartak,w 1890 ruszyły zakłady mebli koszykarskich.W 1902 r Nowe otrzymało połączenie kolejowe z Twardą Górą. Do 1907 roku zbudowano wodociągi i gazownię ,rzeźnię i szpital na 25 łóżek.W okresie międzywojennym Nowe było największym ośrodkiem Przemysłu meblarskiego Pomorza.Kiedyś nasi rzemieślnicy i Fabryka Mebli byli chlubą miasteczka! Odbywały się w Nowem Targi Meblowe! Nowe wtedy” żyło”! Nowe było znane! W Warszawie w dniu 23-03-1992 r.minister Przekształceń Własnościowych podpisał umowę z przemysłowcem z Niemiec panem Karlem-Heinzem Klose a Pomorską Fabryką Mebli Sp.z.oo.Głównym udziałowcem został Klose. Były obawy o przyszłość załogi,podzielały strach w tym czasie również ówczesne Związki Zawodowe i pracownicy.W tym czasie ukazał się też artykuł w Gazecie Pomorskiej „Strach przed Niemcem”. Wbrew wszystkiemu Fabryka Mebli przeszła wielkie przeobrażenie pod kierownictwem mgr.inż.Prezesa Zarządu pana Wojciecha Gieburowskiego. Do fabryki zostało zakupionych wiele urządzeń produkcyjnych,wprowadzono nowe technologie na podniesienie wydajności i jakości mebli.Wzrosło w tym czasie nawet zatrudnienie.Firma Klose zdobywała w regionie i na Targach Meblowych w Poznaniu prestiżowe nagrody za osiągnięcia gospodarcze.Co stało się z tym zakładem dziś ? To pytanie kieruję do Dyrekcji Zakładu i Władzy miasta! Co zrobiliśmy z tą Fabryką Mebli wybudowaną przez naszych dziadków i ojców? Oni zapewne by się w „grobie przewrócili” widząc obecną sytuację w zakładzie ! Patrząc z „boku” – Nie wróżę Fabryce już nic dobrego ! To nowy ” typ „niewolnictwa XXI wieku! Serce się kraje i łza w oku kręci patrząc na dzisiejszą Fabrykę, a na usta cisną się niecenzuralne słowa…!
4 lutego 2014 at 14:38 #1378Bogumiła
KeymasterPiszesz Aga ” niekoniecznie szerokie plecy” ? tylko szerokie plecy i układy, w tym rodzinne mają szansę na pracę! Innej opcji tu nie ma..
5 marca 2014 at 14:59 #2399Bogumiła
KeymasterZdjęcie to jedno z wielu, które przedstawia ciąg brudnych, krzykliwych reklam które nie pasują ani do siebie ani do otoczenia! Pokazuje jako przykład skrajnego bałaganu reklamowego. Budynki,płoty,wiaty,autobusy,ogrodzenia i pobocza dróg stały się słupami ogłoszeniowymi! Szczególnie ul. Tczewska stała się takim wieszakiem reklamowym, straszy bylejakością,bezguściem i brakiem ładu. Tu już robi się taka „wolna amerykanka” która nie zachwyca a wkurza!Zaśmiecanie w ten sposób miasteczka jest w złym guście i źle świadczy o nas samych! Takie reklamy wpływają niekorzystnie na estetykę naszego ładnego Nowego.Brzydota wokół siebie , to nienormalna sytuacja, z którą walczą już mieszkańcy w całym kraju! Reklama powinna być w jednym miejscu, na jednej dużej tablicy , kolorowa,czysta i oświetlona.Powinna się wkomponować z otoczeniem i architekturą i przyciagać oko.Powoli wśród mieszkańców wzrasta współodpowiedzialność za jakość miejskiej przestrzeni, a estetyczna reklama to korzyść dla nas wszystkich,wszak zbliżają się na jesień Mistrzostwa Europy w Karate, będziemy mieli dużo gości i turystów .Miasteczko nam pięknieje i nie powinniśmy psuć jego wyglądu szpetną reklamą i plakatami! Musi wzrosnąć świadomość estetyki wszędzie , ale szczególnie na ul.Tczewskiej gdzie widać tę brzydotę najwięcej! Osobiscie nie mogę patrzeć na te brudne oblepione, niekiedy resztki reklam naszego coraz bardziej piękniejącego miasteczka…
5 marca 2014 at 15:05 #2403Bogumiła
Keymaster5 marca 2014 at 22:33 #2418Joanna Beżyk
ModeratorTo fakt, niektóre reklamy za miast zachęcać do kupna to straszą. Niestety często jest tak, że te szpetne reklamy mają zasłaniać to co za nimi jest jeszcze bardziej szpetniejsze 🙂
Zamiast porządku i remontu stosuje się, ooo taki właśnie sposób. W pięć minut zasłonięte to czego nie chcielibyśmy pokazywać, a przy tym mała reklama. Taka jest smutna szara rzeczywistość.6 marca 2014 at 05:49 #2419zimmek
KeymasterFaktycznie tak jest jak piszesz. Nie lepiej jest założyć stronę w internecie nawet na facebooku z reklamą produktów w swoim sklepie… gdzie miejsce jest darmowe i nieograniczone. A w wokół sklepu trzymać porządek z małą powierzchnią na reklamę… często się zmieniającą 🙂
- AuthorPosts
- You must be logged in to reply to this topic.